SpongeBob buduje stoisko.
– Czy możesz zmniejszyć głośność, proszę?
„Hej, Skalmar! Chcesz puszczać bańki? Tylko 25 centów”.
„Dzień dobry panu. Czy zechciałby pan dmuchnąć w bańkę?”
„Czy mógłbym cię zainteresować jakimiś lekcjami? Tylko 25 centów”.
"Hej, mogę pożyczyć jeszcze jedną ćwierćdolarówkę?"
"W takim razie zrób to..."
Bańka łodzi pęka z dźwiękiem syreny mgłowej.
– Nie wysadziliście niczego takiego.
Skalmar wraca do gry na klarnecie.
"Cześć, moi przyjaciele. Patrzycie na..."